Czy przypadki istnieją ?

Cześć ;) Zastanawialiście się kiedyś czy przypadki istnieją ? Ja tak. Czasami przytrafiają się zbiegi okoliczności, które też nazywamy przypadkami. Otóż moim zdaniem ich nie ma. Wszystko co się dzieje , dzieje się w jakimś celu. To że spotykamy jakąś osobę czy zrobimy coś ,,przypadkowo" ma jakąś przyczynę. Bardzo dużo osób poznało się w taki sposób. Wystarczy że przytrzymamy drzwi komuś i to właśnie ten ktoś może zostać naszym przyjacielem lub kimś więcej.( taki przykładzik.) Napiszę wam pewną historię :
Karolina, 16 - sto letnia dziewczyna pewnego dnia przyszła do biblioteki publicznej, ponieważ chciała wypożyczyć książkę. Napotkała tam chłopaka który od razu wpadł jej w oko i widać było że ona jemu też. Chłopak patrzył na nią jak w obrazek i przerwał czytanie książki. Karolina spoglądała na niego co chwila, zapominając po jaką książkę przyszła i kiedy podeszła do biurka bibliotekarki zaczęła się jąkać, ale w końcu sobie przypomniała. Nastolatek nie odrywał od niej wzroku. Wychodziła i gdy zamykała drzwi słodko uśmiechnęła się do niego. Osłupiał. Wróciła do domu i cały czas o nim myślała. Były wakacje i nie przypominała sobie żeby on chodził do tej samej szkoły. Następnego dnia rano dziewczyna szła do sklepu i zobaczyła tego samego chłopaka, który szedł z jej kuzynem. Przywitała się z nimi. Kuzyn zapoznał ją z Tomkiem. Okazało się że mieszka w innym mieście, a na wakacje przyjechał tu do cioci. Tomek przypomniał Karolinie o wczorajszym spotkaniu w bibliotece, jak to się do niego słodko uśmiechnęła. Wymienili się numerami i już po południu pojawił się pierwszy sms. Pisali całymi dniami. Po tygodniu postanowili się spotkać wieczorem. Oboje bardzo się denerwowali. Karolina szykowała się dość długo. Była bardzo podekscytowana. Tomek uszykował się jak najszybciej aby zdążyć do kwiaciarni, kupić dla ślicznotki tulipany, ponieważ jak słyszał od jej kuzyna - to jej ulubione kwiaty. Spotkali się w umówionym miejscu. Na początek chłopak wręczył dziewczynie skromny bukiet i pocałował w policzek. Karolina była w świetnym humorze już od początku. Chodzili, rozmawiali, śmiali się... Usiedli na trawie i patrzyli przez chwilę w gwiazdy i mówili sobie zabawne kształty. W pewnym momencie spojrzeli się na siebie i Tomek wyznał Karolinie że jest świetną dziewczyną i czy nie chciałaby żeby pomiędzy nimi coś wyszło. Karolina odpowiedziała że kto nie próbuje ten traci. Złapali się za rękę i pocałowali. Dochodziła północ i trzeba było wracać do domu. Wybranek odwiózł ukochaną do domu motocyklem. Na koniec mocno się przytulili i powiedzieli na raz że to był najwspanialszy dzień w ich życiu. Tomek dodał żeby Karolina pamiętała, że przypadki nie istnieją. Założył kask i odjechał. 
Historia wymyślona przeze mnie :D dajcie znać w komentarzu jak post się podobał :) Miłego dnia :*

2 komentarze:

  1. Świetny blog! Lubię czytać twoje notki :) Nie mogę się doczekać kolejnych :)
    Zapraszam do mnie ^^
    http://ksiezniczka-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuje :* jak mi miło :D <3 zajrzę do cb na pewno :)

      Usuń

- komentarze typu ,, fajny post " zachowaj dla siebie
- obraźliwe komentarze będą usuwane
- dziękuje za pozostawione komentarze, które są dla mnie motywacją :-*

Copyright © 2014 Nieidealna , Blogger