LBA#6

Cześć!

Dzisiaj przychodze do was z postem LBA. Zostałam nominowana przez KLIK za co bardzo dziękuję. Nie przedłużając przejdźmy do pytań:

1.Od kiedy prowadzisz bloga?
Bloga prowadzę od 24 sierpnia 2015 roku.

2. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
Co jest dla mnie najważniejsze hm.. zapewnienie sobie godnego życia w przyszłości. Pragnę mieć prawdziwych przyjaciół, dobrą pracę, rodzinę. Obecnie jest to chyba nauka, rodzina, rozwijanie swoich umiejętności.

3.Kiedy czujesz się szczęśliwa?
Szczęście czuje wtedy, kiedy czuję się szczęśliwa bliska mi osoba. Kiedy mogę komuś pomóc, gdy słyszę miłe słowa na swój temat. Gdy to co chcę mi się udaje.

4.Czy miewałaś takie dni, że chciałaś usunąć bloga?
Miałam takie dni w których po prostu miewałam chwile zawahania czy ja się do tego nadaje. Jak patrzyłam na inne blogi prowadzone nawet krócej od mojego i mają więcej obserwatorów, wyświetleń itd. myślałam, że nie pisze z sensem... ale nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy i moim skrytym marzeniem jest coś osiągnąć przez bloga.

5.O czym najbardziej lubisz pisać?
hmm trudne pytanie. Sama nie wiem. Lubię lemizować każdy temat, który w jakiś sposób mnie zaciekawi.

6. Co sądzisz na temat hejtu ?
Napisałam o tym osobny post, który jest moim najpopularniejszym postem z rekordową dla mnie ilością komentarzy.klik

7. Kto Ciebie najbardziej wspiera?
Mama, brat, przyjaciółka, pewien chłopak :D

8.Czy Twoja rodzina, znajomi wiedzą, że jesteś blogerką ? i jak reagują na to, że piszesz ?
Rodzina nie wie. Niektórzy znajomi wiedzą i reagują różnie. Patrzą się w szkole tak inaczej, inni pytają o nowe posty. Ogólnie nie jest źle.

9. Co podoba Ci się w sobie najbardziej?
Nie potrafię zaakceptować siebie i prawdopodobnie zaakceptuje dopiero wtedy, kiedy osiągnę swój cel, ale jakbym miała wybierać to oczy.

10. Za co uwielbiasz ludzi?
Przede wszystkim za to, że każdy jest inny. Każdy ma poszczególne cechy. Chociaż ludzie teraz coraz bardziej mnie denerwują.

11. Czy jesteś szczęśliwa akurat tym momencie? I dlaczego?
Nie, nie jestem. Dlatego, że jest teraz pełno sprawdzianów...oczywiście przed wystawieniem ocen, więc super.

Ja nominuję :
http://takpoprostuzyc.blogspot.com/
http://thefashionandmyself.blogspot.com/
http://witajziom.blogspot.com/
http://life-of-a-wild-teenager.blogspot.com/
http://lucybloguje.blogspot.com/
http://maybe-book.blogspot.com/
http://lady-awa.blogspot.com/
A oto pytania:
1.Jaka jest Twoja ulubiona książka?
2.Czy czytasz jakieś opowiadania w internecie?
3.Jaka jest obecnie Twoja ulubiona piosenka?
4. Na czym najbardziej zależy Ci w życiu?
5. Co sądzisz o ludziach dla których życie nie ma sensu
6. Na co poświęcasz najwięcej czasu podczas dnia?
7.Twoje wymarzone miejsce zamieszkania to ?
8.Przedmiot bez którego nie wyobrażasz sobie życia?
9. Co najbardziej w sobie lubisz?
10. Co cenisz w ludziach?
11. Jak spędzasz czas wolny?

Dziękuję za przeczytanie. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz ślad po sobie. Miłego weekendu :*

Jeśli czegoś naprawdę chcesz, osiągniesz wszystko

Cześć!
Dzisiaj post, który powinien dać trochę motywacji i pozytywnego myślenia. Raczej lepiej być optymistą i wierzyć w to co robimy  niż pesymistą i zakładać z góry, że się nie uda. Nie należy pod żadnym pozorem się poddawać.

Każdy z nas ma jakiś cel, marzenie, pragnienie. Bardzo często wmawiamy sobie, że nie damy rady, coś nas przerasta lub po prostu szukamy wymówek, bo już nam się nie chce tego ciągnąć. Jest to najgorsza opcja. Normalne jest to, że miewamy chwile załamania i ta chwila wcale nie musi trwać dzień lub dwa. Może ciągnąć się przez tydzień, miesiąc. Ale nigdy nie rezygnujmy z postanowień. Skoro sobie coś postanowiliśmy to znaczy, że mieliśmy już dość poprzedniego życia i chcemy zmian. Ja np. mam cel dążyć do swojej wymarzonej sylwetki, bo miałam już dość starej wersji siebie, nie czułam się dobrze. Mam też pragnienie zdobywania dobrych ocen, ponieważ chcę dostać się na studia i kształcić się aby mieć w przyszłości wymarzony zawód, którym jest prawnik. Zdaję sobie sprawę jak jest ciężko, ale naprawdę tego chcę i to mnie nie zniechęca. Mam dni, w których w mojej głowie są tylko negatywne myśli, leże w łóżku i płaczę, bo mam już dosyć swojej osoby, patrzę w lustro "jak Ty dziewczyno wyglądasz, ćwiczysz, robisz wszystko przez ponad 2 lata i co? nic nie widać" Ale po kilku dniach jest dobrze i mam jeszcze większą motywacje, nie poddaje się. To są po prostu gorsze dni, które mają sprawdzić wytrzymałość, jak naprawdę bardzo chcemy coś osiągnąć. Z biegiem czasu to co było naszym marzeniem wejdzie w życie codzienne. Czas i tak upłynie. Jeśli się poddamy, będziemy mieć pretensje do siebie dlaczego przestaliśmy, jak by było teraz pięknie. Jeśli uwierzymy w siebie, możemy wszystko. To tylko kwestia czasu i naszego poświęcenia. Najgorszy jest początek, później jak wejdziesz w "rytm" tego wszystkiego to jeśli w któryś dzień nie zrobisz tej rzeczy, będziesz czuć się po prostu jakby Ci czegoś brakowało. Pamiętaj, nigdy się nie poddawaj i rób wszystko co możesz, daj z siebie 100%

Dziękuję za przeczytanie. Mam nadzieję, że się spodobało. Za każdy pozostawiony ślad po sobie bardzo dziękuję. Miłego dnia :*
Copyright © 2014 Nieidealna , Blogger