Dawka motywacji

Cześć !
Dzisiaj przychodzę was troszkę zmotywować.Zostały dwa miesiące do wakacji, oczywiście większość osób teraz szuka metod aby jak najszybciej schudnąć i wyglądać pięknie do tego czasu. Zły pomysł. Dbać o siebie powinno się cały rok, a nie tylko na okres letni i niedługotrwały. Ja ćwiczę już powiedzmy 2 lata,(7.05.2014r.) ale dopiero od roku zaczęłam bardziej intensywnie. Więcej informacji dlaczego zaczęłam jest w kilku zdaniach o mnie, pod zdjęciem. Dąże do celu i nie wyobrażam sobie zycia bez treningów, biegania itp. 

Tak naprawdę jeśli się chce to można wszystko. Na efekty trzeba pracować, a nie po tygodniu powiedzieć: gdzie one są, czemu jeszcze nic nie widać" One pojawią się po miesiącu jeśli dobrze się przyłożysz i odpowiednio ułożysz dietę oraz plan treningowy. Wysportowane ciało jest lepsze niż ciało zwyczajnie szczupłe. Zresztą nie tylko o sam wygląd chodzi. Pomyśl, że od ćwiczeń poprawi Ci się kondycja, poczujesz się lepiej, zdrowiej, lżej. Będziesz cieszyć się każdym dniem nie tylko spoglądając w lustro. Staniesz się obiektem podziwu, bo nie jest to łatwe trzymać cały czas dietę i ćwiczyć 5/6 razy w tygodniu. Ale spokojnie, tylko na początku tak jest. Później będzie trudno Ci przestać i tak jakby uzależnisz się od treningów, stanie się to częścią Twojego życia. Sport jest naprawdę piękny! Pomyśl sobie, jeśli zaczniesz dzisiaj, nie jutro...DZIŚ! to przez te dwa miesiące jesteś w stanie sporo zrobić ze sobą. Nie ma czegoś takiego jak " przecież nie zdążę " " nie ma sensu" Zawsze przez te kilkadziesiąt dni będziesz wyglądała coraz lepiej i piękniej. Zaczniesz teraz, a za rok osiągniesz niesamowitą sylwetkę, jeśli się nie poddasz. Zdjęcia, które oglądasz w internecie nie wszystkie są prawdziwe,większość jest po prostu wyidealizowana, ale jest to dobra motywacja.Wiem, że takie zdjęcia czasami tylko dobijają jak mamy cięższy dzień, lecz nie należy się smucić tylko działać i przede wszystkim robić to dla siebie, a nie dla tak zwanego pokazu. Teraz w sumie mało osób, a przeważnie dziewczyn ćwiczy dla siebie. Niestety takie mamy czasy, że teraz to tylko być "chudym" rozumiem, że każdemu podoba się co innego, ale kto pogardzi pięknym wysportowanym ciałkiem? Nie mówię tu od razu o nie wiadomo jakich mięśniach oczywiście. Możesz ćwiczyć z Ewą Chodakowską, Mel-b, Natalią Gacką, Anią Lewandowską...z kim chcesz i kogo treningi będą Ci najbardziej odpowiadać. Możesz nawet korzystać z ćwiczeń umieszczonych w różnego typu najzwyklejszych magazynach. Dietę najlepiej dobrać samemu, poczytać na stronkach poświęconych na temat jadłospisów. Wystarczy chcieć.

Dziękuję za przeczytanie i mam nadzieję, że post się spodobał i chociaż troszkę zmotywował. Zostawcie jakiś ślad po sobie. Pamiętajcie żeby nie rezygnować z celu :) zapraszam na moją stronkę na Facebooku link Miłego dnia :*

15 komentarzy:

  1. Kiedyś należałam do dziewczyn, które tylko i wyłącznie się użalały nad sobą i swoim wyglądem. Zaczęłam ćwiczyć, chodzić na siłownie, biegać i przede wszystkim "zerwałam" z makiem i KFC. W miejsce fast foodów wpadły mi jakieś zdrowe sałatki i dania. Warzywa i owoce stały się dla mnie najważniejsze. Nie ukrywam, że przez pierwsze miesiące było ciężko. Szczególnie na spotkaniach ze znajomymi, którzy cały czas coś jedli, jakiś hamburgery, pizze itd. Jednak byłam asertywna! Schudłam 10 kg w rok. (??) Teraz czuję się idealnie, ale ruch i zdrowe odżywianie nie wyszły z mojego życia! :)

    Wszystko się da jeśli się chce, a jeśli się chce- to już 1/2 sukcesu! ;)
    Życzę powodzenia wszystkim, którzy zaczynają swoją przygodę, nie tyle z odchudzaniem co dążeniem do perfekcji i piękna! :)

    http://siatkareczkablogaq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny post, nie dość, że motywujący to przekazujący prawdę. Całkowicie się z Tobą zgadzam, że swoje ciało trzeba dbać cały rok, a nie tylko dwa miesiące. Już we wakacje ubiegłego roku postanowiłam sobie, że coś zrobię ze swoim wyglądem, aczkolwiek nic nie zrobiłam, żadnego kroku. Wczoraj zaczęłam dopiero ćwiczenia, wiem, że za późno i efektów jakoś nie będzie, ale walczę. Zrobiłam jakiś krok do przodu i być może za rok czy dwa będę mogła pochwalić się swoją figurą, może dłużej: potrzebuję porządnego kopniaka w zadek tak bym zaczęła działać!

    http://thefashionandmyself.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest coś, co aktualnie potrzebuję - motywacja. Zaczynam zdrowy tryb życia po raz kolejny, po wielu nieudanych próbach. Dzięki Tobie jestem zmotywowana na dzisiejszy dzień! Oby więcej takich postów!Bardzo podoba mi się też ta rozpiska ćwiczeń. Kopiuję i biorę się za nią jak tylko wyleczę kostkę! ^^
    Obserwuję!
    PS. Zapraszam do siebie http://perfekcjoniska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazwyczaj ludzie budzą się na ostatnia chwilę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już od marca zaczęłam ćwiczenia z Mel B . Mam nadzieję ,że uda mi się wyszczuplić uda do lata :)
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/04/ojej-z-pestek-granatu-zimnotoczony.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobrze, ze zaczęłaś pisać bloga, a twój post o motywacji jest bardzo dobry. To tak jest, ze początki, gdy zaczynamy ćwiczyć bywają różne, ale później nie umiemy już żyć bez naszej aktywności, jest ona wpisana w naszą codzienność. Pozdrawiam serdecznie :) www.zycieipodroze.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam cały folder motywacyjny na komputerze w razie spadku motywacji. Ostatnio coraz ciężej mi idzie ale nie poddaje sie! Bede cześciej zaglądać na Twojego bloga. :)
    www.kayleenbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Najgorzej jest zacząć zanim nie wpadnie się w taki trans. Ćwiczę gimnastykę i masz racje że wysportowane ciało jest najpiękniejsze i do tego praktyczniejsze :)

    http://to-find-yourself.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja juz od jakiegoś czasu zaczęłam coś ze sobą robić. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Robię to dla siebie, żeby poczuć się lepiej!
    written-by-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Dokładnie " na efekty trzeba pracować" :) Nie da się wypracować sylwetki w parę dni, do tego potrzeba duuużo więcej czasu i ogromnej motywacji;) Fakt to co nam dziś "sprzedaje" internet to w większości wyidealizowane zdjęcia ale one też motywują :) Skoro ktoś dał radę to dlaczego ja mam nie dać ??:) Ćwiczę 6 dni w tygodniu + 3,4 razy biegam :) Widzę jak moje ciało się zmienia ale wraz z nim zmieniam się cała ja :) Jestem z siebie dumna, a treningi stały się moją codziennością :) Jestem silniejsza i pewna siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety,albo stety :D,wakacje zaczynają się za 2 miesiące.Też postanowiłam coś zmienić,mam niedowagę,chciałabym dojść do normy i wyrzeżeźbić brzuszek :) Może jak osiągniesz już swój cel.podziel się z nami efektami :)
    pozdrawiam!
    http://marseys.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Najgorszy jest zawsze początek potem już się chce to robić
    Bardzo motywujacy post
    Pozdrawiam
    Love-styl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo motywujący post *.*
    Dzięki i pozdrawiam :3
    http://lisibloglisi.blogspot.com/2016/04/what-does-fox-say.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki Tobie czuję się zmotywowana! :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

- komentarze typu ,, fajny post " zachowaj dla siebie
- obraźliwe komentarze będą usuwane
- dziękuje za pozostawione komentarze, które są dla mnie motywacją :-*

Copyright © 2014 Nieidealna , Blogger